Ogranicz emisję

Wyobraź sobie miasto, w którym codziennie oddychasz czystym powietrzem. Parki i place zabaw pełne są dzieci, a okna mieszkań zawsze otwarte, gdy tylko właściciele mają na to ochotę. To miasto bez setek dymiących kominów i alarmów smogowych. To miasto, w którym mieszkańcy ogrzewają się ciepłem systemowym.

Korzystając z ciepła systemowego produkowanego w wyspecjalizowanych zakładach, zlokalizowanych najczęściej na obrzeżach miast, zmniejszamy niską emisję i oszczędzamy sobie i planecie groźnych zanieczyszczeń.

Firmy produkujące i dostarczające ciepło stale inwestują w nowe technologie wytwarzania i ograniczają emisję szkodliwych substancji do powietrza.

Podczas gdy dostawcy ciepła systemowego przechodzą transformację technologiczną, wymagającą dużych inwestycji oraz czasu, wszyscy możemy poprawić swoje nawyki już teraz. Bo tylko działając wspólnie, możemy zbudować nową rzeczywistość. Niech każdy zmieni tylko trochę, a razem możemy zmienić naprawdę wiele.

Wysoka, czy niska emisja?

Ponad połowa Polaków niesłusznie twierdzi, że pojęcie „niska emisja” oznacza niewielką emisję zanieczyszczeń, ograniczoną dzięki działaniom proekologicznym. Tymczasem w przypadku niskiej emisji nie oznacza ona małej, a „wysoka” nie znaczy duża. Możliwa jest mała „emisja wysoka” i duża „emisja niska”. Dzięki zrozumieniu różnicy między niską a wysoką emisją oraz ich wpływu na środowisku, wspólnie będziemy mogli lepiej dbać o klimat. Dla dobra klimatu ważne jest zaangażowanie na wielu poziomach.

Emisja zanieczyszczeń na małych wysokościach szkodzi zdrowiu ludzi i planecie w większym stopniu niż emisja na dużych wysokościach

Wysoka emisja

To wszystkie spaliny i zanieczyszczenie, które wydostają się do powietrza na wysokości powyżej 40 metrów. Są one uwalniane do atmosfery z wysokich kominów, wyposażonych w nowoczesne filtry, znacznie ograniczające zanieczyszczenia. Oczyszczone spaliny, emitowane na wysokości od 50 do ponad 200 metrów, rozpuszczają się w dużej masie powietrza ulegając rozcieńczeniu. Przez to, że nie są uwalniane w bezpośrednim sąsiedztwie tzw. strefy zamieszkania ludzi i dostają się do atmosfery po przefiltrowaniu, w sposób bezpośredni nie zagrażają ludziom. Jednak są one wciąż niebezpieczne dla Ziemi i powodują zmiany klimatu.

Dzięki inwestycjom w nowoczesne technologie, przez ostatnie 20 lat emisja CO₂ związana z produkcją ciepła systemowego zredukowana została o 20 proc. Do 2030 r. planujemy zmniejszyć emisję CO₂ jeszcze o połowę. Ostatecznym celem dostawców ciepła systemowego jest całkowite odejście od spalania węgla. Wymaga to jednak czasu i znacznych nakładów finansowych. Szacunkowe koszty całkowitej rezygnacji z węgla na rzecz paliw odnawialnych w ciepłownictwie, według danych Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, to około 70–100 mld zł. Ważne jest więc, abyśmy już dziś działali razem, ograniczając nasz wpływ na klimat.

Ograniczenie wysokiej emisji wymaga czasu. Jednak korzystając z ciepła systemowego, już teraz zmniejszamy ilość groźnych dla zdrowia zanieczyszczeń, produkowanych na małych wysokościach, czyli tzw. niską emisję.

Niska emisja

Niską emisją nazywamy emisję zanieczyszczeń na wysokości poniżej 40 metrów, najczęściej jednak występuje na poziomie do 20 metrów.

20

metrów

Niska emisja to emisja zanieczyszczeń na poziomie do 20 metrów

Składają się na nią w głównej mierze zanieczyszczenia z pieców w domkach jednorodzinnych oraz kamienicach, w których mieszkania wciąż są ogrzewane np. piecami kaflowymi lub lokalnymi kotłowniami. Spala się w nich często węgiel niskiej jakości, drewno oraz niestety śmieci, w tym plastiki, które przy spalaniu wydzielają najwięcej trujących substancji.

Wspólnie ze spalinami transportowymi niska emisja tworzy toksyczne dymy w bezpośrednim otoczeniu człowieka i przenika do płuc i krwiobiegu. Rozwiązaniem problemu niskiej emisji jest zastąpienie indywidualnych pieców węglowych podłączeniem do ciepła systemowego. Tym samym możemy ograniczyć emitowanie szkodliwych pyłów niemal 40-krotnie, a rakotwórczego bezno(a)pirenu ponad 140-krotnie (czyli praktycznie całkowicie go zlikwidować).

Co to jest smog?

Smog powstaje w wyniku mie­sza­nia się powie­trza ze spa­linami pochodzącymi z niskiej emisji przy bez­wietrz­nej pogo­dzie i dużej wil­got­no­ści.

Naj­bar­dziej nara­żone na niego są mia­sta i miej­sco­wo­ści poło­żone w natu­ral­nych obni­że­niach gruntu. W skład smogu wcho­dzą szko­dliwe sub­stan­cje che­miczne, takie jak pyły zawie­szone, wodo­ro­tlenki, tlenki azotu i siarki. Do naj­groź­niej­szych sub­stan­cji zali­czane są pyły zawie­szone (PM10 i PM2,5), benzo(a)piren oraz tlenki azotu. Źró­dłem pocho­dze­nia tych sub­stan­cji jest dzia­łal­ność czło­wieka, a główną przy­czyną zanie­czysz­cze­nia powie­trza tymi sub­stan­cjami jest indywidualne ogrzewanie domów i mieszkań.

Infografika przedstawia średnie wyniki certyfikacji emisyjności budynków przeprowadzonej w 2019 roku przez Instytut Certyfikacji Emisyjności Budynków na grupie 50 firm ciepłowniczych. Wykazują one, że produkując ciepło w wyspecjalizowanych zakładach emituje się mniej zanieczyszczeń do powietrza, którym oddychają mieszkańcy miast, niż w w przypadku ciepła produkowanego w lokalnych kotłowniach węglowych (147,56 mniej benzo(a)pirenu, 191,4 mniej tlenku węgla, 38,4 mniej pyłów TSP, 2,13 mniej tlenków azotu, 5,57 mniej dwutlenku siarki, 1,25 mniej dwutlenku węgla).
Średnie wyniki certyfikacji emisyjności budynków przeprowadzonej w 2019 roku przez Instytut Certyfikacji Emisyjności Budynków na grupie 50 firm ciepłowniczych wykazują, że produkując ciepło w wyspecjalizowanych zakładach, emituje się mniej zanieczyszczeń do powietrza, którym oddychają mieszkańcy miast, niż w w przypadku ciepła produkowanego w lokalnych kotłowniach węglowych

140

razy mniej

rakotwórczego bezno(a)pirenu dostaje się do powietrza w mieście dzięki produkcji ciepła systemowego

Kilka stopni do wielkiej zmiany

Gdybyśmy wszyscy korzystali z ciepła produkowanego w wyspecjalizowanych zakładach, zmniejszylibyśmy niską emisję i zaoszczędzilibyśmy sobie i planecie nie tylko groźnych substancji, ale też ton niepotrzebnie zużytego paliwa. To pierwszy stopień do zmiany.

Firmy produkujące i dostarczające ciepło stale inwestują w nowe technologie wytwarzania i ograniczają emisję szkodliwych substancji. Docelowo planują całkowite odejście od spalania węgla. Potrzeba na to czasu i ogromnych nakładów finansowych. To drugi stopień do zmiany.

Trzecim stopniem do zmiany jest przemiana naszych codziennych nawyków, które mogą przynieść nam oszczędności oraz zmniejszyć wysoką emisję już teraz.

Kampania 20 stopni prowadzona przez Izbę Gospodarczą Ciepłownictwo Polskie przekonuje do obniżenia temperatury w mieszkaniach z pozytywnym skutkiem dla środowiska i naszego zdrowia

20 stopni

Ograniczając temperaturę w mieszkaniu, możemy zaoszczędzić pieniądze i przyczynić się do zmniejszenia zużycia węgla, a także ograniczyć emisję dwutlenku węgla.

Podczas gdy dostawcy ciepła systemowego będą przechodzić transformację technologiczną wymagającą dużych inwestycji oraz czasu na jej przeprowadzenie, wszyscy poprawmy swoje nawyki. Bo tylko działając wspólnie, możemy zbudować nową rzeczywistość. Niech każdy zmieni tylko trochę, a razem możemy zmienić naprawdę wiele. Zachęcamy do przyłączenia się do akcji 20 stopni.

Ograniczając temperaturę w mieszkaniu, do powietrza, którym oddychają mieszkańcy miast, dostaje się mniej zanieczyszczeń.

Ciepło z certyfikatem

Ogrzewanie systemowe charakteryzuje się znacznie mniejszą emisyjnością niż ogrzewanie z indywidualnych źródeł ciepła. Tym samym ma dużo niższe koszty środowiskowe, co potwierdza certyfikacja systemów ciepłowniczych w zakresie redukcji emisji zanieczyszczeń, przeprowadzona z inicjatywy Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie przez niezależny podmiot – Instytut Certyfikacji Emisji Budynków. Gwarantuje on obiektywną ocenę producentów i dostawców ciepła systemowego.

Wypracowany przez instytut proces oceny oraz związane z nim certyfikaty w czytelny sposób wskazują na redukcję zanieczyszczeń przez poszczególne systemy w zależności od wykorzystywanej struktury paliw i sposobu wytwarzania ciepła.

Na przełomie 2018 i 2019 roku zbadano emisję zanieczyszczeń generowaną przez dostawców ciepła systemowego, sprawdzając, ile razy mniej zanieczyszczeń, szczególnie pyłów zawieszonych i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, generuje do środowiska naturalnego ciepło systemowe w porównaniu z referencyjnym budynkiem zasilanym z lokalnej kotłowni węglowej. Badanie jednoznacznie wykazało, że przy produkcji ciepła systemowego ilość groźnych substancji jest znacznie zredukowana. W porównaniu do indywidualnego ogrzewania węglowego uwalniane jest ponad 40-krotnie mniej pyłów, a rakotwórczego bezno(a)pirenu ponad 140-krotnie mnie (czyli praktycznie wcale).

W 2023 roku powtarzamy pomiary, dzięki czemu dostawcy ciepła systemowego mogą potwierdzić poprawę i zmniejszenie emisji.

Miasta bez smogu

Rozwój systemów ciepłowniczych i przyłączanie coraz większej liczby budynków jest sposobem na poprawę jakości powietrza w naszych miastach. Produkcja ciepła systemowego oznacza 140-krotnie mniej rakotwórczego bezno(a)pirenu i ponad 40-krotnie mniej pyłów zawieszonych w porównaniu do indywidualnego ogrzewania węglowego. To realny efekt w postaci czystszego powietrza wokół nas. Bądźmy częścią tej zmiany.

Ciepło systemowe dba o jakość powietrza w mieście

„Czyste Ciepło”

Wolą sektora ciepłowniczego jest zazieleniać miks energetyczny, a doświadczenia 2022 roku wyraźnie pokazały, jak ważne jest uniezależnianie się od dostaw paliw kopalnych. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie podejmuje szereg działań, by realia ustawodawcze wsparły transformację. U ich podstaw leży świadomość i zrozumienie, że zmiany wymagają ogromnych nakładów inwestycyjnych i czasu.

Konieczne jest zatem stworzenie odpowiednich warunków ustawodawczych do realizacji inwestycji oraz wyrozumiałość po stronie użytkowników ciepła. Podczas gdy branża będzie się zmieniać, można działać wspólnie, zmniejszając niepotrzebne zużycie ciepła i zapewniając bezpieczne i bezobsługowe ogrzewanie gospodarstwom domowym korzystającym z ciepłownictwa systemowego.